Top menu

Jak to się wszystko zaczęło?

Przez GECCOBAG.PL

Posted in , | Tags : , , , , , , , , , , , , , , , , ,

A wszystko zaczęło się w latach 50-tych… a nawet wcześniej…

Mój dziadek Alfons Florczyk, jak niegdyś jego ojciec, założył z żoną Barbarą pracownie kaletniczą w Poznaniu na ul. Kramarskiej na Starym Rynku. Tam w mieszkaniu z powodzeniem produkowali najpierw walizki, a potem torebki dla poznaniaków przez długie lata. W latach 70-tych po turbulencjach związanych z władzą pracownie przeniesiono na ulicę Grobla 3. Tam warsztat mieści się do dziś!

Po śmierci założyciela do pomocy w rodzinnej firmie dołączyło rodzeństwo Małgorzata i Jacek Florczyk, a po przejściu na emeryturę babci Basi dalej sami prowadzili zakład. Produkcją i sprzedażą zajmował się mój tata, a papierkami wszelkiej maści – ciocia Małgosia. We dwójkę tworzyli zgrany zespół, do którego dołączyła też moja mama Irena.

Najlepsze lata firmy przypadły na początek lat 90-tych, kiedy to zakład zatrudniał ponad 15 osób. Wtedy cała produkcja szła na większość sklepów i butików w Wielkopolsce. Klienci cenili sobie przede wszystkim jakość wykonania produktów. Produkty głównie tworzone były ze skóry wegańskiej (skóry ekologicznej), a dzięki inwestycjom w nowe maszyny zakład mógł produkować torebki z najwyższej półki. Wtedy podstawowym elementem sukcesu był model torebki oraz możliwość jego wykonania.

Kłopoty firmy zaczęły się pod koniec lat 90-tych. Polski rynek został zalany towarem pochodzącym z Chin, który jakościowo nie umywał się do polskiego produktu, jednak bardzo niska cena zabrała większość klientów pracowni. Kto zresztą wtedy nie kupował tańszych produktów?

Rozwiązanie problemów pojawiło się dopiero w 2005 roku, kiedy to udało nawiązać się kontakty z niemieckimi markami, które poszukiwały szwalni w Polsce. Jak firma wytrwała do tego czasu bez zamówień? Tego nie wiem…

Dzięki szyciu dla marek niemieckich pracownia kaletnicza mógła przetrwać i dalej funkcjonować, jednak swoich produktów już na rynek lokalny nie wytwarzaliśmy.

W związku z tym, że z klientami zagranicznymi trzeba było się jakość porozumieć, a rodzicom bardzo przydałby się “pomagier” to do załogi dołączyłam ja, Agnieszka – najmłodsza z pięciorga córek. Wtedy jeszcze na studiach, kompletnie nie związanych z działalnością warsztatu (informatyczno-ekonomicznych). No i tak jakoś tu zostałam…

I teraz wraz z mężem Tomkiem dalej prowadzimy naszą pracownie kaletniczą na ul. Grobla 3. Od początku marzyła nam się własna marka z polskim kapitałem, polskimi pracownikami i oryginalnymi torebkami. No i tak powstało GECCOBAG.

logo

Każdy nasz produkt cechuje się wysoką jakością wykonania oraz materiałów. Nasza doświadczona załoga przykłada wszelkich starań, aby każdy produkt wychodzących spod naszych igieł spełniał największe i najmniejsze wymagania naszych klientów.

Wszystkie nasze produkty staramy się tworzyć w taki sposób, aby dobrze i wygodnie się je używało na co dzień, a do tego były estetyczne i miały oryginalny design.

About The GECCOBAG.PL

Nie ma jeszcze komentarzy.

Dodaj komentarz

Komentarz